W Boże Ciało powróciłam do Bolesławia aby wykonać zdjęcia pewnego kurnika, czego nie dokonałam i tym razem ze względu na niechęć właścicieli, ale wspólnie z Agą i Eną poznałyśmy Panią Izabelę lat 77 (jedenaście razy siedem), która pokazała nam swoją kolekcję kwitnących kaktusów.
Kolorystyka i kwiaty przypomniały mi jedną z okładek płyty Depeche Mode:)
Śmieszka -Agnieszka wniosła dużo radości w ten dzień roztaczając wokoło siebie szczebiotliwy śmiech:D:D:D
ten portret... chyba czwarty od góry... przenika! jest niesamowity!!!! reszta z reszta jak zwykle piekna :)
OdpowiedzUsuń:)tez mi się podoba, ale najbardziej to drzewo co rośnie w snach....:)
OdpowiedzUsuń